12 grudnia 2021

Gołębniki \\\ 2 VI

 opowieści niskozwrotne


z gołębnika

karmazynem zabielane


moich spraw dotyka czas

delikatny

szturmów trzask


gromów szmer

Niepewny cień

Szlaków niepoznanych.


\\\


Zapisem tym marnym

Chęć życia oddaną

Mękę splotów niejasnych

Zielone wejrzenia sióstr wracają


Korzonki bezlistne natury rękojmie

Już spokój już pokój

Korowód tancerzy za dłonie listne się chwyta

I delikatnie szemra, podskoczy

Myślą utajnioną zamroczy,

wydobędzie na wierzch

Skołatane grzechotki strapień


Kontury tak jasne, wyraziste w zachwycie

nad prostotą szczęść-istnienia

balujące matrony

bęzrękie sturękie marzenia pokłady

bezgłowe porady

dla ciebie niosą


Strzeż jamy

tajemnic ważkich skrzydeł

Nie pokazuj się wszetecznie, boć to zwyczaj

płochy

tak wystawiać na śmiechwisko

swoje człowiecze podstrony

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz