11 marca 2015

Nadzieja

Nadzieja.
Która pozwala na życie.
Na ufne, nie bez przeciwności i rozczarowań życie, ale życie z podporą.
Ufaj Mu.


4 marca 2015

Stupid game

Określenie "głupi jak but" nie odzwierciedla poziomu mojej ignorancji, gapowatej natury i zamartwiania się nad tym "co ludzie powiedzą" gdy się dowiedzą (+1 w Google Plus za rap).

Ogólnie, nie jest dobrze. Test z niemieckiego właśnie mnie omija z przyczyn prostych i po prostu GŁUPICH. Gdyby to jeszcze były przyczyn-y! A jest to tylko jedna przyczyna, która teraz tak mnie denerwuję i niemal dobija, nie pozwalając mi pozytywnie myśleć, że niszczy moją rozchwianą pewność siebie. Czemu? Zapomnienie o sprawdzianie jest wymówką ucznia starą jak świat, jednak i ja teraz mogłabym się nią posłużyć. Z jedną drobną poprawką- nie ZAPOMNIAŁAM, tylko raczej PRZEOCZYŁAM powyższą rzecz. A to trochę co innego, i jeśli w wypadku wylecenia czegokolwiek z głowy jest rzeczą no, powiedzmy słabą, lecz dość zrozumiałą, to przeoczenie takiego czegoś powinno zakrawać na początki choroby- głupoty czy jakiejś innej.  

Czytając książkę "Delirium" można by powiedzieć, że tą chorobą  jest miłość, ale nie wiem, czy zwykłym.. zauroczeniem.. chociaż może nie tylko... można wytłumaczyć moje zachowanie.
Zachowanie, bo to, co mi się przytrafiło nie jest jakimś wyjątkiem ekscesem, widniejącym w mojej biografii podkreślonym czerwonym flamastrem napisem, który kontrastuje na tle innych moich życiowych osiągnięć. Parę, można by powiedzieć- mnóstwo rzeczy dzieję się teraz w życiu, które nie są idealne; wybory, które okazują się być kiepskie i osądy, będące niesłusznymi. Wiem, wiem w życiu tak po prostu musi być, bo, mówiąc okropnym językiem, powtarzanym z ust do ust przez cały czas i z taką częstotliwością, że jesteś gotowy zrobić komuś krzywdę: "każdy w życiu popełnia błędy; nie jest to nic wyjątkowego, ani nic, co powinno cię załamać; najważniejsze, żebyś potrafił się podnieść i iść dalej z podniesioną wysoko głową." Banalne maksymy. Ale w tym przypadku miałabym trudności z powiedzeniem tego w inny sposób.

Mam żal do siebie i jestem zła, ale... czekam aż to minie i będę mogła udawać, że nic się nie stało. To czasami dobry sposób. Przecież to nie jest takie ważne.