20 kwietnia 2016

zzzz

Czemu żyjemy?
Ja znalazłam odpowiedź na to pytanie dawno temu.
Żyję dla Boga. Dla nieba. Bo "niebo jest najważniejsze". Nie przyziemne sprawy takie jak  nauka czy jedzenie. To jest ważne, dla nas, ludzi, po to, by żyć i korzystać ze swoich darów. Tak myślę, ze gdyby Bóg stworzył nas, ale nie dał nam wyboru, to wszyscy by o tym wiedzieli. Ale dał -to jest miłość.

1 kwietnia 2016

wajołsnej :)

To podniecające, śmieszne i trochę głupie uczucie, tak sobie pisać na blogu podczas jazdy... Dlaczego? Ponieważ wydawało mi się, że nie mam szybkiego Internetu, a mój telefon należy do przestarzałych modeli. Pamiętam sytuację, kiedy powiedziałam mamie o moim marzeniu. Było nim kupno zestawu w Macu w Mcdrive'a. Powiedziała, że to głupie marzenie. Miała rację. Być może była to po prostu duża chęć tego zrobienia, jednak ja nazwałam to marzeniem. Tak sobie myślę, analizując ten przypadek, że bardzo często naszymi celami bądź pragnieniami są przedmioty czy stany, będące w ogólnej modzie lub, które zauważymy w mediach/filmach. I ja tę chęć "zawdzięczam"  reklamom i pewnemu teledyskowi australijskiego młodego piosenkarza. Wydaje nam się, że to, co ktoś wspaniałe prezentuje i które cieszy się szerokim uznaniem i zadowoleniem dla ogółu, u nas również powinno się znaleźć. Że też to "musimy" mieć. To bardzo głupie, ale tak się dzieje. Niemalże każdy pada ofiarą tego typu zasadzek na ludzkie umysły i żądze.
Co mamy robić, żeby się obronić? Przede wszystkim- myśleć. A wtedy, kiedy nawet nasz rozum nie daje rady- stawiać opór lub- po prostu- unikać tego typy zasadzek. No, chyba, że już w taką trafimy, to po wyswobodzeniu się z niej należy wyciągnąć wnioski. 


                    Kwiatki zaczynają kwitnąć! ^^