2 października 2018

Czczczczanges

Zmiany.
...

Minął prawie miesiąc września. Połowę jego spędziłam na tzw. wakacjach, drugą połowę w szkole. Ten rok miał i ma być zupełnie inny od poprzedniego. Nie wszystko wychodzi, powiedziałabym nawet, że w niektórych dniach prawie nic. Ale chcę się zdyscyplinować.

Uczyć się dla siebie (ale niech głównym motorem napędowym będzie matura).

Żyć dla siebie (w skrócie, tak, tak, utylitarne idee pozytywistyczne itd..), nie dla ludzi z zewnątrz, dla piotrków i jemu podobnych.
...
To mial być post, z którego będę dumna.. Hmm. Bez przesady, trochę jestem:p

Nie pasujemy do siebie zupełnie.
Jestem teraz kimś innym.
Zresztą Ty też nie chcesz wznowienia kontaktu.
Jesteś wciąż w moim sercu,ale transportuję Cię gdzieś indziej, gdzieś, gdzie będzie zimno i bezludnie. Wykorzeniam dawne nawyki myślenia o Tobie, zaczynam ożywiać się na innych warunkach, chociaż wciąż mam problem z intencjami i motywacji mojego zachowania.
Chcę się starać. Dzisiaj, chodźby od zaraz(bo łaska jest dana na TEN moment). Wzrastać. Umierać i rodzić się na nowo.

Chcę naprawdę kochać.
Ofiarowuję Ci to.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz