22 października 2017

Po pierwsze, najistotniejsze. Nie myśl o nim. On nie jest w stanie dać Ci takiego spełnienia, jakiego oczekujesz, ponieważ, jak sobie uświadomiłaś ostatnio, utożsamiasz go z projekcją idealnego mężczyzny/ drugiej połówki. UWAGA, UWAGA, taki ktoś NIE istnieje. Tylko Bóg zna Cię tak dobrze, a nawet lepiej niż Ty sama. I koniec. Spełnienie w związku pomiędzy mężczyzną a kobietą nigdy nie będzie takie jak to prawdziwe spełnienie, które istnieje jedynie w BOGU.
Trudno usunąć "deeply-rooted" myśli, ale próbuj. Przecież widzisz, jakie to jest niszczące. Ale bez wpadania w drugą skrajność- to nie jest jedyna przyczyna mojego aktualnego samopoczucia. Po prostu jestem leniem śmierdzącym, nie potrafiącym, bo, BYĆ MOŻE, nie chcącym się do pracy zmobilizować. Więc? Najprościej byłoby powiedzieć" stop dreaming, start doing, ale wykonać?...
No, nie bądź żabą w śmietanie! Masz być mądrym człowiekiem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Mądrość pochodzi od Boga.
Dlatego do Niego kieruję te słowa.
Wszystko wydaje się mieszać i być totalnie chaotyczne. Pamietnik nastolatki świadczył prawdę w tej kwestii. aaalllleeee
każdy przez to (bądź podobną formę TEGO) przechodzi. I tyle. Więc nie masz co narzekać.

<mądrości z Bryka> <na podstawie wieszcza Adasia> <###gimbazaforever>

"Nie wolno odrzucać życia, należy je brać takim, jakie ono jest, trzeba w nim uczestniczyć. Każdy z ludzi musi mieć na uwadze swoich bliźnich, musi umieć dawać im radość, a nie myśleć wyłącznie o sobie i o zaspokajaniu własnych przyjemności. Nie wolno też uciekać od cierpienia, od bólu. One powodują, że człowiek staje się bardziej ludzki, że może osiągnąć pełnię człowieczeństwa".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz