nie wiem kim jest ta
skryta pod raz dwaczasem nie wiem wcale
czym utkane jest wcielenie
pokryte płaszczem z grubej skóry.
Lecz mimo iż brakuje
czegoś czemuś ko-
To nie wynajduje cudzych kożuchów
a czekam
aż pod taflą uspokoją się aorty
Wtedy wracam
i z portu melduje
- Taka sama jestem jak zawsze -
Szczęśliwa do niemożliwości
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz