2 czerwca 2020
opowieści o sikorkach, skrytych w mym dywanie.
***
*Grafomaństwo^2*
Próbuję nadgonić
czas zatracony Kiedyś na pewno
w odmętach myśli Teraz
może
Szykanuję Prawdę
karmiąc Niepokój Nie będzie już tak,
że myśli rzucone
Zastój. na wiatr głębię swą
zatracą
Szukam i czekam
A należy iść bez ciebie przy boku. Nie będzie już chwili
pustej goryczy -
Dzban będzie pełny
Lecz nie od twoich
łez
Nie będzie sensu snuć
marzeń bo marzenia
dogonią rzeczywistość
z prędkością mar
***
Samotność niesamotna, poszukująca I tylko wtedy zrozumiemy że
spokoju Kiedy obdzielimy szczęściem się
Od spraw niewiele kornych by stawać się nawzajem
marnymi za wszystkie chwile
Na raz
Ach, gdybyż można było tak.
Małe szczęścia
Winni
Małym szczęściom
Spójrz -
jak dużo!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz