Ja znalazłam sobie nową rozrywkę i od dwóch dni bodajże gram w Simsy, oczekując, że jak przyjedzie moja siostra, to granie w gierki się raczej skończy.
Wczorajsze popołudnie było normalne. Dosyć. Przed wyjściem do sklepu, czułam, że wydarzy się coś niezwykłego. Jeśli liczyć to, że szłam do innego sklepu niż zazwyczaj i inną drogą, to tak, można powiedzieć, że moje życie zmieniło się na lepsze po tym dniu. Oprócz tego wracając spacerkiem do domu okrężną drogą, spotkałam w parku dwóch może dziesięcioletnich chłopców na rowerach, którzy sprzeczali się o godzinę. Jeden mówił, że jest 22, drugi, że 20. W końcu pierwszy przyznał mu rację. Ale nie odbyło się to w normalny sposób. Zanim chłopcy pojechali usłyszałam przekleństwa wychodzące z ich słów, których nawet ja nie używam. Czy taka będzie zarabiająca na naszą emeryturę młodzież?
I piosenka, która jest już chyba wszystkim znana
(mi ostatnio bardzo wpadła w ucho)
(mi ostatnio bardzo wpadła w ucho)
I to chyba ostatni post przed wyjazdem. Co prawda nie wiem nawet czy nie wyjedziemy jutro rano, ale na 15 mamy zaplanowany wypad do kina. W ogóle głowa mnie boli. A co do zmniejszonego odwiedzania mnie... Ja wam pokażę!
EDIT: Tak, jest dzień później, a ja nadal jestem w Krakowie. Powodzenia. Życzę go też Wam, bo nie wiem jak się obejdziecie bez moich postów przez dwa tygodnie. Przynajmniej macie szanse nadgonić te wcześniejsze. No dobra, postaram się coś dodać, ale nie wiem co z tego wyjdzie. A Wy wiecie? :)
Simsy są zdecydowanie najlepsze!! :)
OdpowiedzUsuńsassycarolyn.blogspot.com
Taak! Ja nie mam trójki, ale z tego co widziałam, lepsze postacie są w dwójce. A teraz i czwórka wychodzi! :)
OdpowiedzUsuń